Żarki-ruiny kościoła i punkt widokowy

Przejażdżka 100km do Żarek. Nie pierwszy raz jestem w tej miejscowości ale pierwszy raz w tym dokładnie miejscu. Generalnie z uwagi na wczesną godzinę meczu Polska-Szwajcaria, jazda musiała być krótka. Do tego temperatura powietrza to 35 st. C. Była zatem okazja do wypróbowania ciuchów typowo letnich firmy Held (kurtka Tropic i spodnie Zeffiro)-jednym słowem rewelacja na taki ukrop jak dzisiaj. Polecam. Samo miejsce dość fajne na krótki postój. Jest gdzie usiąść i odpocząć, jest na co popatrzeć.

Węgierska Górka-bunkier "Wyrwidąb"

Węgierska Górka -cel "Bunkier Wyrwidąb" z drogą powrotną 205 km. Przepiękna okolica i super widoki. Do tego spokojnie, zero ludzi. Paręnaście kilometrów od celu wjechałem w "ścianę deszczu" i chyba po raz pierwszy przemokłem. Zatrzymałem się i przeczekałem pod pierwszym napotkanym mostem gdzie stało już kilku chłopaków na motocyklach. Na szczęście szybko przeszło i wyszło słońce. Doszedłem jednak do wniosku, że pierwszą rzeczą którą kupie będzie kombinezon przeciwdeszczowy. Okolica naprawdę fajna i pewnie zostałbym tu nieco dłużej ale trochę niekomfortowo się czułem w mokrych spodniach. Na pewno jednak tu wrócę.

Pałac Ballestremów - Pławniowice

Kolejny pałac i kolejny zacny. Miejsce zadbane z ładnym parkiem, malownicze. Jest bezpłatny parking. Wejście na teren pałacowy jest płatny ale nie są to duże opłaty. Warto się tu zatrzymać żeby zobaczyć. W sumie wycieczka ok. 130 km.

Zamek w Mosznej

Piękne bajkowe miejsce i wspaniały zamek. W sumie 245km. Chyba najładniejszy zamek jaki do tej pory widziałem. Pomimo, że jechałem przez kilkadziesiąt kilometrów w deszczyku to jednak warto było, zwłaszcza, że na miejscu już nie padało. Oprócz samego zamku jest piękny park ze starodrzewem, malowniczymi stawikami i przepiękną roślinnością. Jest gdzie usiąść, odpocząć jest gdzie zjeść. Jedyne na minus to parking wprawdzie duży i z miejscem nie ma problemu, ale 8 zł płatny.