niedziela, 23 sierpnia 2015

Żarki-zabytkowe stodoły




"Zabytkowy zespół stodół w Żarkach – unikatowy zespół ponad 30 budynków, jedyny na Jurze. Stodoły z II połowy XIX wieku i z początku XX w. Budowano je w skupisku, z dala od zabudowań mieszkalnych ze względu na pożary i zwartą zabudowę historyczną miasteczka Żarki. Spichlerze z kamienia i cegły stoją w kilku rzędach, są miejscem przechowywania towarów i handlu. W 1988 roku  były tłem dla filmu „Powrót wabiszczura”, w 2008 roku kręcono kadry do filmu Lecha Majewskiego pt. „Młyn i Krzyż” w tym scenę Drogi Krzyżowej. Jedna ze stodół zwana Kupieckim Sąsiekiem jest otwierana kilka razy w roku (zawsze sobota: przed Niedzielą Palmową, w długi weekend majowy, czerwcowy, sierpniowy) pod potrzeby imprezy promującej lokalne produkty rękodzielnicze i kulinarne" żródło: http://www.jurajskiesciezki.pl/?work=zabytkowy-zespol-stodol

Można zobaczyć jak ktoś będzie przejazdem..... W sumie ok. 90km

sobota, 22 sierpnia 2015

Mirów i Bobolice-Zamki















Dwa zamki oddalone od siebie o niecałe 2km. I muszę przyznać, że bardzo mi się podobały. Wokół nich też się coś dzieje. Nie ma problemu z zaparkowaniem moto. Większy problem jest z samochodem bo droga między nimi jest dość wąska i potrafi się kotłować. Bardzo urokliwe miejsce na szlaku Orlich Gniazd. Bardzo fajne jurajskie krajobrazy. Polecam 105 km.
więcej o tych zamkach: http://www.ciekawe-miejsca.net/przewodnik/polska/mirow_i_bobolice_orle_gniazda_srodkowej_jury

Złoty Potok-stary młyn i staw "Amerykan"



Można się zatrzymać popatrzeć, zrobić fotkę i jechać dalej.....

"Jeden z wielu drewnianych młynów wodnych, które niegdyś stały nad rzeką Wiercicą. Nazwa młyna wzięła się od "kołaczenia", czyli charakterystycznego dźwięku, jaki przez wieki wydawało koło wodne w czasie pracy.

Napędzany obecnie energią elektryczną młyn jest jednym z najstarszych w  miejscowości Złoty Potok. Źródła historyczne podają, iż w roku 1473 młyn z młynarzem Piotrem Palisem należał do Piotra Potockiego herbu Szreniawa. Stojący do dziś młyn Kołaczew stanął w 1807 roku, na miejscu wcześniejszego, jako młyn należący do dworu i pracujący na jego potrzeby.

W czasach Raczyńskich zarządcą młyna był M. Chruściel, a w latach międzywojennych dzierżawiła i użytkowała go jego córka. Po II wojnie światowej zakład został objęty ustawą nacjonalizacyjną i przejęty w użytkowanie przez Gminną Spółdzielnię Produkcyjną. W latach 50. zdemontowano stare koło wodne a młyn przerobiono na zasilanie elektryczne. Obecnie młyn jest w dzierżawiony przez prywatnego właściciela. " źródło: http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/16343,zloty-potok-mlyn-kolaczew.html






Tutaj czyli nad Stawem Amerykan można się już zatrzymać na dłużej. Przyjemne miejsce z fajną knajpą gdzie można zjeść świeżego pstrąga.

"Staw znajduje się w pięknej dolinie na rzece Wiercicy i pierwotnie nosił nazwę, którą nadał mu Zygmunt Krasiński w 1857 roku - Staw Gorzkich Łez. Tu poeta opłakiwał śmierć swojej 4-letniej córeczki Elżbietki.
Następnie staw wszedł w skład większego założenia dóbr złotopotockich stanowiącego Pstrągarnię Raczyńskich z 1881 roku i został przedzielony groblą. Jednocześnie Raczyńscy uznali, że minął okres żałoby po śmierci Elżbietki i zmienili nazwę stawu na Amerykan, na cześć senatora amerykańskiego, który przywiózł zalęgową partię ikry pstrąga tęczowego z Ameryki do Złotego Potoku."
źródło:  http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/3665,zloty-potok-staw-amerykan.html

Wycieczka ok 110 km .

sobota, 15 sierpnia 2015

I Wyprawa Beskidzka

470 km. m.in Korbielów-Namestovo (SK)-Oravske Podzamcze(SK)-Ujsoły-Malinka-Koniaków-Wisła-Ustroń-Równica-Wisła-Przełęcz Salmopolska-Szczyrk-Zawoja.
Chyba najfajniejsza i najdłuższa trasa jaką zrobiłem i koniecznie muszę ją powtórzyć. Bo zbyt szybko, zbyt mało widziałem, za mało zdjęć zrobiłem, za rzadko się zatrzymywałem.
Willa Prezydenta RP w Wiśle, Skocznia A. Małysza w Wiśle i skocznia w Szczyrku,wspaniała jazda przez przełecz Salmopolską, wjazd na Równicę, trochę jazdy po Słowacji (Oravskie Podzamcze), wspaniałe widoki z okolic Koniakowa i Milówki. To tylko niektóre atrakcje które udało mi się "zaliczyć". Polecam te tereny.