sobota, 22 sierpnia 2015

Złoty Potok-stary młyn i staw "Amerykan"



Można się zatrzymać popatrzeć, zrobić fotkę i jechać dalej.....

"Jeden z wielu drewnianych młynów wodnych, które niegdyś stały nad rzeką Wiercicą. Nazwa młyna wzięła się od "kołaczenia", czyli charakterystycznego dźwięku, jaki przez wieki wydawało koło wodne w czasie pracy.

Napędzany obecnie energią elektryczną młyn jest jednym z najstarszych w  miejscowości Złoty Potok. Źródła historyczne podają, iż w roku 1473 młyn z młynarzem Piotrem Palisem należał do Piotra Potockiego herbu Szreniawa. Stojący do dziś młyn Kołaczew stanął w 1807 roku, na miejscu wcześniejszego, jako młyn należący do dworu i pracujący na jego potrzeby.

W czasach Raczyńskich zarządcą młyna był M. Chruściel, a w latach międzywojennych dzierżawiła i użytkowała go jego córka. Po II wojnie światowej zakład został objęty ustawą nacjonalizacyjną i przejęty w użytkowanie przez Gminną Spółdzielnię Produkcyjną. W latach 50. zdemontowano stare koło wodne a młyn przerobiono na zasilanie elektryczne. Obecnie młyn jest w dzierżawiony przez prywatnego właściciela. " źródło: http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/16343,zloty-potok-mlyn-kolaczew.html






Tutaj czyli nad Stawem Amerykan można się już zatrzymać na dłużej. Przyjemne miejsce z fajną knajpą gdzie można zjeść świeżego pstrąga.

"Staw znajduje się w pięknej dolinie na rzece Wiercicy i pierwotnie nosił nazwę, którą nadał mu Zygmunt Krasiński w 1857 roku - Staw Gorzkich Łez. Tu poeta opłakiwał śmierć swojej 4-letniej córeczki Elżbietki.
Następnie staw wszedł w skład większego założenia dóbr złotopotockich stanowiącego Pstrągarnię Raczyńskich z 1881 roku i został przedzielony groblą. Jednocześnie Raczyńscy uznali, że minął okres żałoby po śmierci Elżbietki i zmienili nazwę stawu na Amerykan, na cześć senatora amerykańskiego, który przywiózł zalęgową partię ikry pstrąga tęczowego z Ameryki do Złotego Potoku."
źródło:  http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/3665,zloty-potok-staw-amerykan.html

Wycieczka ok 110 km .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz